5 osób zginęło w powodziach spowodowanych ulewnymi deszczami w Toskanii w środkowych Włoszech. Rzeki wylały z brzegów po intensywnych opadach deszczu spowodowanych przez burzę Ciaran, która przetoczyła się przez Europę Zachodnią, podaje Reuters.
Istniały obawy, że rozlewiska rzeki Arno mogą zalać historyczne miasto Florencję, jednak szczyt powodzi minął w godzinach porannych bez poważnych konsekwencji. Tymczasem pobliskie miasta ucierpiały z powodu powodzi.
Dwie osoby zginęły w wyniku zawalenia się mostu w pobliżu miasta Pistoia. Kolejny zgon odnotowano w mieście Rosignano.
Według wiadomości lokalnych mediów dwie kolejne ofiary to osoby starsze mieszkające w małym miasteczku Montemurlo.

Rząd włoski ogłosił stan wyjątkowy i przeznaczył początkowo 5 milionów euro na pomoc dotkniętym regionom.
Z powodu złej pogody 48 tys. mieszkańców regionu straciło prąd w swoich domach.
Według oświadczenia prezydenta Toskanii w regionie nigdy nie spadła taka ilość opadów w tak krótkim czasie.