Na rozległym terytorium wschodniej części Australii, która ucierpiała w wyniku pożarów lasów, w czwartek spadły bardzo potrzebne ulewne deszcze, które ułatwią pracę strażaków walczących z żywiołem ognia, donosi DW.
«W ciągu ostatnich 24 godzin w większości punktów ognia, spadł deszcz i to jest świetna wiadomość!» Trzymamy kciuki, że będzie to trwało w najbliższych dniach», poinformowała służba straży pożarnej Nowej Południowej Walii na Twitterze.
Deszcz pomaga ugasić ogień, ale nie mniej niż 110 pożarów wciąż szaleją w całej Nowej Południowej Walii i kilkudziesięciu — w Wiktorii.
W wyniku pożarów lasów od września zginęło 29 osób, tysiące domów zostało zniszczonych, a rozległe obszary ziemi wypalone. Według wstępnych szacunków zginęło 1 miliard dzikich zwierząt i zwierząt gospodarskich.
© dpa
Niektóre obszary we wschodniej Australii w ciągu ostatnich 24 godzin otrzymały więcej opadów, niż przez cały grudzień. Prognozy dotyczące utrzymujących się opadów w weekend w Nowej Południowej Walii, Queensland i Victorii inspirują nadzieję.
Pojawiło się jednak nowe zagrożenie: ziemia wyschnięta podczas trzyletniej suszy może nie być w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością opadów, co może spowodować powódź w niektórych obszarach.