Loty między lotniskami w miastach Morza Śródziemnego, a także w Manchesterze, Bristolu i Luton zostały opóźnione z powodu wybuchu wulkanu Etna na Sycylii, który został zarejestrowany w piątek 11 października. Eurokontrola w Brukseli ogłosiła czerwony kod niebezpieczeństwa, informuje The Mirror.
© The Mirror
Erupcja Etny we Włoszech spowodowała ogromne emisje popiołu, chmury dymu i pary zachmurzyły niebo nad Sycylią. Spowodowało to naruszenia harmonogramu lotów w rejonie Morza Śródziemnego, opóźnienia wahały się od 1,5 do 2 godzin. Częściowo zamknięta była przestrzeń powietrzna nad Katanią na Sycylii, która znajduje się u podnóża Etny. Z miasta przez chmury było widać pióropusz czarnego dymu.
Naukowcy z włoskiego Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii stwierdzili, że sytuacja jest stabilna, ale nadal monitorują erupcję Etny. Wysokość kolumny popiołu wynosiła około 500 m. Operatorzy lotnictwa byli zachęcani do ścisłego monitorowania wszystkich odpowiednich powiadomień.
© MSN
Ostatnio zaobserwowano erupcję Etny w marcu 2018 roku. Wysokość zrzutu lawy wynosiła ponad 150 m.
Wulkanolodzy zauważają, że Etna stopniowo ześlizguje się do morza, co może mieć katastrofalne konsekwencje. Grupa ekspertów odkryła, że gigantyczny wulkan zbliża się do Morza Śródziemnego o 14 mm każdego roku, co może doprowadzić do jego pęknięcia. Jeśli za 10 lat prędkość się podwoi, zagrożenie upadkiem stanie się realne.