W Nowej Zelandii, na obrzeżach Dunedin w poniedziałek 16 września doszło do poważnego pożaru, w wyniku którego pożar objął 12 hektarów lasów i krzewów. Ludzie z 5 budynków zostali ewakuowani, donosi News Hub.
© NZ Herald
8 śmigłowców i 5 wozów strażackich brało udział w walce z pożarem, który szalał wczesnym rakiem. Ekskawatory zrobiły tzw. przerwy ogniowe, aby płomienie nie zaczepiło nowych obszarów. Lokalne warunki przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia: ciepło, sucha, wietrzna pogoda przy dość niskiej wilgotności.
Policja zablokowała ruch na drodze sąsiadującej ze strefą pożarową, zamknęła szlaki turystyczne i ścieżki rowerowe. Decyzja o tym, czy zezwolić ewakuowanym mieszkańcom na powrót do domu, zostanie podjęta w zależności od warunków pogodowych.
Strażacy pozostali na miejscu, aby zlokalizować kolejne pożary i patrolować okolicę. Rzecznik bezpieczeństwa pożarowego Danidina powiedziała, że pożar jest pod kontrolą, ale nadal istnieją obawy z powodu silnego wiatru, który wpływa na rozprzestrzenianie się ognia.
© Newstalk ZB