Potężna burza w północnej Grecji zabiła 6 turystów, jeszcze co najmniej 30 osób zostało rannych, donosi BBC News.
W środowy wieczór potężne wiatry i ulewne deszcze uderzyły w greckie miasto Chalkidiki. W wyniku przemocy burzy, która trwała około 20 minut, drzewa zostały wyrwane z korzeniami, samochody przewrócone, a budynki zniszczone. Burza przyszła za intensywnym upałem. W ostatnich dniach temperatura w kraju osiągnęła w niektórych miejscach +37°C.
Wśród zmarłych są obywatele Czech, Rumunii i Rosji. W regionie ogłoszono stan wyjątkowy i wysłano ponad 100 ratowników.
Szef Dpartametu Obrony Cywilnej w północnej Grecji Haralambos Steriadis opisał incydent zjawiskiem bezprecedensowym.
© REUTERS
Według słów wczasowiczów w ciągu kilku minut niebo na plaży pociemniało, nagle uderzyła burza, powstał chaos. Ludzie krzyczeli i uciekali do najbliższych schronów.
© REUTERS