Ziemia znajduje się wewnątrz przepływu wiatru słonecznego, który eksploduje z dużej dziury w atmosferze słonecznej. Jego prędkość przekracza 700 km na sekundę, ciśnienie porywistego wiatru działa na pole magnetyczne Ziemi i wywołuje jasne światła wokół biegunów. Podróżnik powietrzny Dzhey Palis przelatywał nad Grenlandią ostatniej nocy i zobaczył malownicze połyski na niebie.
© NASA
Te zorze polarne będą «tańczyć» co najmniej jeszcze jednej nocy, ponieważ Ziemia nadal płynie przez przepływ wiatru słonecznego. Materiał gazopodobny w tym strumieniu posiada «gwint» z ujemną polaryzacją pól magnetycznych. Takie pola, po podłączeniu się do magnetosfery Ziemi, powodują burze geomagnetyczne. Synoptycy NOAA oceniają szansę geomagnetycznych burz klasy G1 w ciągu następnych 24 godzin na 60%.
© JPALYS