W wyniku niszczycielskich powodzi, które zmyły budynki, drogi i mosty we wschodnim mieście Derna, zginęło ponad 5300 osób, podaje dziennik „Financial Times”.
Oczekuje się, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie, ponieważ „morze nieustannie wyrzuca dziesiątki ciał” w portowym mieście Derna na wybrzeżu Morza Śródziemnego – podają urzędnicy.
Miasto Derna było jednym z najbardziej dotkniętych huraganem Daniel, który w weekend nawiedził ten kraj w Afryce Północnej. Sytuację pogorszyło zawalenie się dwóch tam, przez co strumienie wody wylały się ulicami, niszcząc całe dzielnice.
Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) podała we wtorek, że prawdopodobnie w wyniku katastrofy zaginęło około 10 000 osób.
Niektóre obszary zostały odizolowane po rujnowaniu dróg lub przekształceniu ich w rzeki. Dostęp ratowników do tych obszarów jest utrudniony. Miasto zostało także pozbawione prądu i komunikacji.
Około 30 tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.