W czwartek tajfun pozostawił znaczną część Guam na zachodnim Pacyfiku bez prądu i wody. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych lub rannych, podał Reuters.

Tajfun, któremu towarzyszyły ulewne deszcze i silny wiatr, uszkodził linie energetyczne i powalił drzewa. Mieszkańcom Guam nakazano gotowanie wody do odwołania, ponieważ tajfun uszkodził generatory. Prędkość wiatru tajfunu podczas wyjścia na ląd osiągnęła 241 km/h.
Zespoły ratunkowe pracują nad przywróceniem zasilania, głównie w szpitalach i oczyszczalniach ścieków.
Na całej wyspie około 980 osób zostało przeniesionych do schronów w oczekiwaniu na nadejście żywiołów.
Po przejściu przez wyspę i wyjścu w morze burza nasiliła się do super tajfunu z prędkością wiatru 249 km/h.