Burza tropikalna Freddy pochłonęła życie u ponad 100 osób w Mozambiku i Malawi. Potężny żywioł pozostawił niszczycielski ślad, uderzając w południową Afrykę po raz drugi w ciągu miesiąca w ten weekend, donosi Reuters.
Freddy dotarł na ląd w środkowym Mozambiku, zrywając dachy z domów i powodując rozległe powodzie w rejonie portu Quelimane. W towarzystwie ulewnych deszczy żywioły przesunęły się w głąb lądu w kierunku Malawi.
Według danych Światowej Organizacji Meteorologicznej Freddy jest jedną z najsilniejszych burz, jakie kiedykolwiek zarejestrowano na półkuli południowej i prawdopodobnie najdłużej działającym cyklonem tropikalnym.
Pełen zakres zniszczeń nie został jeszcze ustalony ze względu na problemy z komunikacją i zasilaniem.
Łączna liczba ofiar śmiertelnych huraganu w Mozambiku, Malawi i Madagaskarze osiągnęła 136, odkąd po raz pierwszy dotarł na ląd w zeszłym miesiącu.
