Zgodnie z oczekiwaniami pozostałości byłego huraganu Nicole dotarły do północno-zachodniej części Atlantyku bliżej do południowego wybrzeża Grenlandii. Tutaj sztorm tropikalny stracił wszystkie swoje właściwości, degradował do cyklonu głębokiego o cechach ekstratropikalnych. Ale już w tych godzinach cyklon szaleje w północno-zachodniej części Oceanu Atlantyckiego, aż do wybrzeży południowej Grenlandii, gdzie porywy wiatru mogą przekraczać 100-120 km na godzinę.
© NOAA
Na zachodzie Islandii cyklon może naprawdę zrodzić gwałtowne wiatry, które mogą osiągnąć progu prędkości 130-140 km na godzinę. Silnych burz oczekuje się na zachodnim wybrzeżu Islandii. Wiatry te są tak silne, że szeroki obszar oceanu będzie przypominać obraz «żywego morza» wysokością fal ponad 8-9 metrów w pobliżu południowego wybrzeża Grenlandii. Ale oprócz silnych wiatrów i wielkich fal cyklon będzie w stanie spowodować intensywne opady śniegu w południowo-wschodniej części Grenlandii. Reszta ogromnej ilości wilgoci, odziedziczonej po huraganie, może spowodować też dość intensywne opady między brzegami Wschodniej Grenlandii i Islandii.
© NASA