Liczba ofiar śmiertelnych po potężnej burzy Gloria w Hiszpanii wzrosła do 13 osób. Według danych BBC władze poinformowały, że co najmniej cztery osoby zaginęły.
© AFP
W czwartek premier Hiszpanii Pedro Sanchez obleciał najbardziej dotkniętą wschodnią częścią kraju i odwiedził Majorkę, gdzie ogromne fale spowodowały poważne szkody.
Rząd planuje zorganizowanie nadzwyczajnego spotkania w piątek w celu omówienia kwestii dotyczących odbudowy po burzy.
Sanchez zauważył, że zmiany klimatu odegrały ważną rolę w wywołaniu tak silnej burzy.
Baleary i wschodnie regiony Hiszpanii, w tym Katalonia i Walencja, przeżyły główny cios żywiołu. W niektórych miejscach prędkości wiatru przekraczały 140 km/h, fale o rekordowej wysokości wznosiły się nad wybrzeżem, duże opady śniegu i deszcze prowadziły do chaosu, powodowały uszkodzenia transportu i zniszczyły infrastrukturę.
© AFP
Na Balearach ogromne fale zmusiły niektórych mieszkańców do opuszczenia domów, zacumowane łodzie zostały zerwane z cum i wyrzucone do morza.
Warunki pogodowe poprawiają się, choć w czwartek kilka rzek w północno-wschodniej części kraju przelało się po ulewnych opadach.
Burza Gloria dotknęła także wschodnie Pireneje, najbardziej wysunięty na południe departament Morza Śródziemnego we Francji, który jest w stanie wysokiej gotowości.