Powodzie i osuwiska w rejonie Bududy we wschodniej Ugandzie zabiły co najmniej 4 osoby, 38 kolejnych zaginęło, donosi Floodlist.
Tragedia nastąpiła we wtorek 3 grudnia po kilku godzinach ulewnego deszczu. Według doniesień dziesiątki domów zostały zniszczone lub zmiecione. Zespoły Czerwonego Krzyża, policja, wojsko i wolontariusze prowadzą operacje wyszukiwania w dotkniętych obszarach.
Tymczasem w rejonie Sironko też we wschodniej Ugandzie liczba ofiar powodzi i osuwisk wzrosła do 5 osób, ewakuowano ponad 200 mieszkańców.
W ubiegłym roku co najmniej 34 osoby zginęły w wyniku osuwiska na terenie Bududy. Obszar ten znajduje się na stromych zboczach góry Elgon, w pobliżu granicy Ugandy z Kenią i, jak wiadomo, jest strefą wysokiego ryzyka dla osuwisk.