Ulewne deszcze spowodowały powodzie we wschodniej i południowej części Hiszpanii. Co najmniej 1 osoba zmarła, dziesiątki uratowanych lub ewakuowanych, donosi Floodlist.
#TemporalPluges : carrers de la Vall d'Uixó (la Plana Baixa, Castelló) convertits en autèntics rius, localitat on en les últimes hores s'han registrat 108'2mm (font: meteoclimatic). pic.twitter.com/BxCFh8wG11
— AVAMET PREDICCIÓ (@avametpred) 18/10/2018
Rekordowe deszcze miały miejsce w autonomicznej wspólnocie Walencji. Tak więc w gminie Vinaros w prowincji Castellón w ciągu 24 godzin od 18 do 19 października spadło 374,6 mm opadów. W tym 159,2 mm opadów spadło w ciągu zaledwie 1 godziny.
Służby ratunkowe w Walencji odpowiedziały na 4 452 wezwania o pomoc od lokalnych mieszkańców.
W gminie Benicarlo ulice zmieniły się w rzeki, dziesiątki ludzi ewakuowano z domów. Około 30 osób zostało uratowanych z ich samochodów.
Ewakuację przeprowadzono również w Borrianie i Alcocebre, gdzie zalane zostały domy i budynki. W niektórych rejonach Walencji zajęcia w szkołach zostały zawieszone, a ruch pociągów zakłócony.
Noche larga para todos los efectivos de #BomberosCPBC @dipcas que no han parado ni un solo minuto trabajando en servicios relacionados con #temporalLluvias . Esta madrugada lo peor se ha vivido en la zona de Alcossebre donde varias urbanizaciones han resultado inundadas. pic.twitter.com/RIHHfjrVE2
— CPBC (@SIAB_Castellon) 19 жовтня 2018 р.
Służby ratownicze na Balearach stwierdziły, że w dniu 19 października w zatopionych obszarach Pollensa, Sa Puebla i Alcudia na Majorce Gwardia Cywilna udzieliła pomocy około 60 osobom. Niektóre wyspy wciąż nie mogą przyjść do siebie po śmiertelnych powodziach, które miały miejsce nieco ponad tydzień temu.
Jak wcześniej informowaliśmy, gwałtowne powodzie przetoczyły się również po autonomicznej wspólnocie Andaluzji. Podczas wykonywania obowiązków służbowych podczas nagłej powodzi zmarł strażak.